Basko

Stosuję zioła od dłuższego czasu, właściwie to już chyba 3 czy 4 rok... zaczęło się od tego ze mój Basko (amstaff, 7 lat) zaczął popuszczać mocz. Początkowo myslalam, że przeziębil sobie pęcherz (przebywał 2 miesiące w psim hotelu w kojcu w miesiącach kwiecień - maj). Jednak to nie ustępowalo i okazało się, że jest to po prostu efekt sterylizacji. Zrozpaczona w poszukiwaniu pomocy (leki , które przepisał weterynarz działają w większości na suki) trafiłam przypadkiem na stronę Dog Natural. Właściwie to koleżanka z fundacji zajmującej się auspicjami, poleciła mi ją. Na początku byłam sceptycznie nastawiona. Pomyślałam sobie - zioła? Zamówiłam najpierw preparat na nietrzymanie moczu (Sterilised Dog). I tak stosuję go już bez przerwy. Mojego psa znacząco ten preparat wspomógł. Poza leczeniem weterenaryjnym, widzę znaczącą poprawę, czego nie mogłam uzyskać przy stosowaniu innych środków. Problem praktycznie nie istnieje, z tym że muszę to stosować nieprzerwanie. I nie zrażajcie się tym, że potrzeba trochę czasu, żeby zioła zaczęły działać. U mnie to trwało chyba 2-3 tygodnie, ale na taki efekt warto poczekać :-). To niestety nie koniec naszych kłopotów ze zdrowiem. W 2013 roku Basko zerwał sobie więzadło krzyżowe w tylnej łapie. Odbył operację, posiada obecnie sztuczne więzadło. Rzecz w tym, że przy tej operacji lekarz oznajmił nam, że Basko ma początki dysplazji... i że póki co jest ok,  ale to się będzie pogłębiać. Poza tym będzie obciążał inne stawy, żeby odciążyć ten chory. I tak się rzeczywiście stało. Jakoś 1,5 roku temu nastąpiło gwałtowne pogorszenie. Nawet po niewielkim wysiłku piesek, 2 następne dni kulal na drugą zdrową łapę. Z początku myślałam, że to drugie więzadło poszło, ale okazało się że jest ok. Po prostu dysplazja się pogłębiła, a do tego basiorek nasz miał mało ruchu bo urodziło nam się dziecko i zwyczajnie nie było czasu, żeby chodzić z psem ma regularne długie spacery. Skutkowało tym, że przy każdym dłuższym wyjściu po dłuższej przerwie pies kulal. Pomyślałam wtedy, może spróbuję czegoś od DogNatural. Szczerze mówiąc nie liczyłam na spektakularne efekty ale skoro na moczenie mimowolne pomogło... poczytałam, zobaczyłam że dziewczyną z podobnym problemem chwali sobie mieszankę Mobility Forte Dog...I faktycznie! Tak samo jak pisała, pomogło! Znów wspomogło leczenie weterenaryjne, a pies wrócił do formy! Teraz znowu biega jak dawniej... tylko znowu u nas działanie uaktywnilo się po około 3 tygodniach, ale działa. Może taki już nasz urok;-) Polecam wszystkim gorąco te zioła, na pewno każdy znajdzie coś dla swojego pupila. Poza tym przemiła obsługa, dobry kontakt ze sprzedającym, szybką wysyłka. Ludzie mają naprawde dużą wiedzę, można się spokojnie zapytać, doradzą, pomogą. Gorąco polecam!

Małgosia i Basko