dog-natural-opinie-maja
Guz na sutkach oraz alergie

Gdyby nie Dog Natural moja sunia by pewnie nie żyła. Ale zacznę od początku. Kiedy dwa lata temu jedenastoletnia wówczas Maja miała guza na sutkach (ciąża urojona), musiałam zrobić wszystkie badania przed operacją i okazało się, że sterydy, które brała na alergię – atopię, tak ją wyniszczyły że prawie wszystko było w niej chore: wątroba, trzustka tarczyca, B12 – dużo poniżej normy itd. Za namową chirurga przestałam stosowanie sterydów, które brała przez cztery lata bez leków osłonowych. Pani dietetyk z Koszalina ustawiła suni dietę trzustkową, która na początku bardzo pomogła. A pani alergolog za pomocą biorezonansu stwierdziła, że alergia jest głównie na chemię czy to środowiskową czy pokarmową. Musiałam odejść od gotowych karm, które też bardzo jej szkodziły ponieważ posiadają między innymi konserwanty, różne mączki itp. chemię i muszę sama wziąć się za gotowanie. W menu poleconym przez dietetyczkę i do dzisiaj, które stosuję są: pierś z indyka, bataty, cukinia, dynia i ryż oraz oleje z omega 3. a także początkowo suplementy ludzkie m.in. Essentiale Forte na wątrobę, czy Cardiomin na serce. Przypadkowo w dość krótkim czasie znalazłam w internecie sklep Dog Natural, a kiedy przeczytałam opinie, niemal byłam pewna, że to jest światełko dla zdrowia mojej suni. Teraz prawie po dwóch latach, kiedy Sunia ma 13,5 roku, sierść jest piękna, a wątroba, trzustka tarczyca i wszystko inne w normie. Teraz tylko zostaje walka z czasem, bo to dopiero dwa lata bez sterydów, ale wiek też robi swoje. Uratowałam moją sunię , kiedy miała 3,5 m-ca i była w strasznym stanie na wsi porzucona przez swoją matkę i uratowana przed zabiciem na działce opuszczonej przez ludzi żywiąc się kasztanami, żołędziami, grzybkami i deszczówką. Złapaliśmy ją wystraszoną, dziką z wykręconymi łapkami i chorą. Zabrałam do siebie, uratowałam i do końca będę ratowała, aby żyła jak najdłużej. Pozostała jedynie alergia na beton a my właśnie mieszkamy w Warszawie, gdzie jest beton dookoła i łapki ciągle muszę leczyć bo są czerwone i pewnie szczypią i swędzą, a Majeczka wciąż je liże. Oh! Klosz na głowę też uczula, bo plastikowy, a więc to też chemia. Obecnie prawie wszystkie produkty od Państwa z Dog Natural były stosowane i są nadal częściowo potrzebne. Sunia je bardzo lubi. Dzięki Właścicielom tej firmy i ich dobrym poradom i życzliwości cieszymy się razem z sunią z pięknych chwil. Dziękujemy serdecznie (ja i moja sunia Majeczka), że są Tacy Ludzie, którym dobro zwierząt leży na sercu. Pozdrawiamy również życząc dużo Zdrowia.

Wanda i Maja